Discussion:
Przetworniki basowe typu P-Bass
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
wawrzyn
2006-01-20 10:04:27 UTC
Permalink
Witam
Zanabywszy bas znalazłem w nim 1 przetwornik typu p-bas.Jak to w gitarze.
Ale poziom dzwięku produkowany prze to ustrojstwo jest zbyt mały (w porównaniu do gitary 6-co strunowej).
Mam pytanie o sposób podłączenie takiego przetwornika.Składa się on z dwóch uzwojeń które w moim przypadku podłączone zostały równolegle w przeciwfazie.Czy przełączenie na szereg w przeciwfazie poprawi poziom sygnału?
--
wawrzyn

Praca? A po co to komu?
http://wawrzyn.mp3.wp.pl/
Yazol
2006-01-20 10:15:36 UTC
Permalink
Imho tak, nie spotkałem się nigdy z równoległym łączeniem takich
przetworników.

p.
t.
Marek HAGA
2006-01-20 10:30:50 UTC
Permalink
U?ytkownik "wawrzyn" <***@wp.plTNIJ> napisa? w wiadomo?ci news:dqqcle$d1m$***@atlantis.news.tpi.pl...
Witam
Zanabywszy bas znalazłem w nim 1 przetwornik typu p-bas.Jak to w gitarze.
Ale poziom dzwięku produkowany prze to ustrojstwo jest zbyt mały (w
porównaniu do gitary 6-co strunowej).
Mam pytanie o sposób podłączenie takiego przetwornika.Składa się on z dwóch
uzwojeń które w moim przypadku podłączone zostały równolegle w
przeciwfazie.Czy przełączenie na szereg w przeciwfazie poprawi poziom
sygnału?


One mają być połączone szerogowo w fazie, a nie równolegle w przeciwfazie.
Zresztą faza w tym przypadku nie ma większego znaczenia bo żadnej struny nie
obejmują obie cewki.

MS
wawrzyn
2006-01-20 10:30:51 UTC
Permalink
Użytkownik "Marek HAGA" <***@vp.pl> napisał w wiadomości news:dqqdvm$miu$***@inews.gazeta.pl...

| One mają być połączone szerogowo w fazie, a nie równolegle w przeciwfazie.
| Zresztą faza w tym przypadku nie ma większego znaczenia bo żadnej struny nie
| obejmują obie cewki.

Ale zakłócenia mogą się pojawiać równocześnie w obu cewkach i jak będą w fazie to się zsumują a jak w przeciwfazie to zniosą (jak w humbie).Tak ja to rozumiem.
Portal
2006-01-20 13:03:12 UTC
Permalink
| One mają być połączone szerogowo w fazie, a nie równolegle w przeciwfazie.
| Zresztą faza w tym przypadku nie ma większego znaczenia bo żadnej struny
nie
| obejmują obie cewki.
A ja wcale taki pewien nie jestem. Skoro robi się pickupy typu P w układzie
hum cancelling (czyli odwrotnie spolaryzowane magnesy i odwrotnie nawinięte
cewy), to znaczy że chyba jednak faza sygnału ma jakieś znaczenie (np. dla
środkowych strun sąsiednia połówka może brzegowo zbierać drgania struny
leżącej nad drugą)
Post by wawrzyn
Ale zakłócenia mogą się pojawiać równocześnie w obu cewkach i jak będą w
fazie to się zsumują a jak w przeciwfazie to zniosą (jak w humbie).Tak ja
to
Post by wawrzyn
rozumiem.
Dobrze rozumiesz. Tylko pytanie, po czym wnosisz, że cewki i/lub sygnały są
w przeciwfazie?
Co do połączenia - oczywiście równoległe trochę bez sensu jest w tym
układzie, bo niepobudzona połówka pickupa "podkrada" sygnał tej zbierającej
drgania i poziom sygnału może nawet całkiem drastycznie się obniżyć - połącz
szeregowo i powinno być git.

Pozdr
Portal
wawrzyn
2006-01-20 13:33:48 UTC
Permalink
Użytkownik "Portal" <***@TOpoczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:dqqn57$afg$***@inews.gazeta.pl...

| Dobrze rozumiesz. Tylko pytanie, po czym wnosisz, że cewki i/lub sygnały są
| w przeciwfazie?
Ja to rozumiem tak:
Jeżeli mam 2 identyczne przetworniki (taka sama biegunowość magnesów i kierunek nawinięcia cewek , ułożone jeden nad drugim) i połącze początek uzwojenia pierwszego z końcem uzwojenia drugiego to sygnały indukujące się równocześnie w obu cewkach (takie jak zakółcenia elektromagnetyczne) będą się dodawały , będą zgodne w fazie - brum się powiększy..
Jeżeli (przy zachowaniu powyższych warunków) podłącze początek pierwszego uzwojenia z początkiem drugiego to w każdej cewce będą indukowały się sygnały o zmiennym kierunku i fazie , czyli nastąpi odjęcie się sygnałów - brum się zmniejszy.
Portal
2006-01-20 13:46:25 UTC
Permalink
Ten wpis może być nieodpowiedni. Kliknij, aby go wyświetlić.
Przemak <""przemak\"@">
2006-01-20 16:27:44 UTC
Permalink
Jezeli chodzi o stwierdzenie "w przeciwfazie" to zbyt malo danych
mamy,zeby cos wnosic - nagranie sygnalu z roznych strun mogloby cos o
fazie powiedziec,ale ogolnie ma nie brumic. Co do szeregowo-rownolegle
to zdania sa podzielone na tyle, ze Fender w nowszych precisionach
montuje pstryczek, wiec mozna pojsc "za ciosem" i tez zamontowac.
"Oryginalnie" sa szeregowo.
Post by Portal
Co do połączenia - oczywiście równoległe trochę bez sensu jest w tym
układzie, bo niepobudzona połówka pickupa "podkrada" sygnał tej zbierającej
drgania i poziom sygnału może nawet całkiem drastycznie się obniżyć -
to niestety nie jest tak - zarowno szeregowe jak i rownolegle polaczenie
"podkrada sygnal, tylko inaczej.
--
Przemek.
http://www.mmstudio.com.pl
Portal
2006-01-20 17:02:21 UTC
Permalink
Post by Portal
Post by Portal
Co do połączenia - oczywiście równoległe trochę bez sensu jest w tym
układzie, bo niepobudzona połówka pickupa "podkrada" sygnał tej
zbierającej
Post by Portal
drgania i poziom sygnału może nawet całkiem drastycznie się obniżyć -
to niestety nie jest tak - zarowno szeregowe jak i rownolegle polaczenie
"podkrada sygnal, tylko inaczej.
Prawda to (w końcu pickup to nie idealne źródło napięciowe ani prądowe) -
ale nie zmienia to faktu, że przy połączeniu szeregowym poziom sygnału jest
raczej zawsze wyraźnie wyższy, niż przy równoległym. Co prawda przy okazji
rośnie też impedancja wyjściowa układu gitary, ale to bardziej będzie miało
odzwierciedlenie w paśmie sygnału wyjściowego niż w poziomie (a chyba o to
drugie przede wszystkim chodziło autorowi wątku).

Pozdr
Portal
Przemak <""przemak\"@">
2006-01-20 18:22:53 UTC
Permalink
Post by Portal
ale nie zmienia to faktu, że przy połączeniu szeregowym poziom sygnału jest
raczej zawsze wyraźnie wyższy, niż przy równoległym.
Niekoniecznie - w koncu pstryczki w fenderach nie zmieniaja bardzo
poziomu sygnalu. A poza tym - w gitarach tez laczy sie przetworniki
rownolegle, nie? ;-)
--
Przemek.
http://www.mmstudio.com.pl
Portal
2006-01-21 13:18:23 UTC
Permalink
Post by Przemak <""przemak\"@">
Niekoniecznie - w koncu pstryczki w fenderach nie zmieniaja bardzo
poziomu sygnalu.
Bardzo, nie bardzo - jednak zmieniają :-P
Post by Przemak <""przemak\"@">
A poza tym - w gitarach tez laczy sie przetworniki
rownolegle, nie? ;-)
W gitarze przetworniki połączone równolegle wyłapują jednocześnie drgania
tych samych strun, więc na wszystkich indukuje się podobny sygnał. Ja
pisałem o sytuacji, kiedy jeden pasywny pickup wytwarza sygnał o jakimś
poziomie, a drugi nie łapie wcale, albo daje drastycznie niższy poziom
sygnału od drugiego - wtedy występuje "podkradanie" ;-).
W sumie nie ma o co kopii kruszyć, bo przyznaję Ci rację co do faktu, że
sprawa nie jest wcale prosta i intuicyjna - można by co najwyżej
poeksperymentować.
Niemniej jednak wciąż obstawiam, że w przypadku o którym pisze wawrzyn,
połączenie szeregowe przynajmniej częściowo pomoże - w końcu to sprawdzona
od lat konfiguracja Precla.

Pozdr
Portal
Przemak <""przemak\"@">
2006-01-21 14:47:30 UTC
Permalink
Post by Portal
Post by Przemak <""przemak\"@">
A poza tym - w gitarach tez laczy sie przetworniki
rownolegle, nie? ;-)
W gitarze przetworniki połączone równolegle wyłapują jednocześnie drgania
tych samych strun, więc na wszystkich indukuje się podobny sygnał. Ja
pisałem o sytuacji, kiedy jeden pasywny pickup wytwarza sygnał o jakimś
poziomie, a drugi nie łapie wcale, albo daje drastycznie niższy poziom
sygnału od drugiego - wtedy występuje "podkradanie" ;-).
Po pierwsze - dalem mordke, wiec to byl zart.
Po drugie - nie do konca jest tak, jak piszesz. Czy przetwornik wytwarza
sygnal czy nie, to sklada sie ze zrodla pradowego lub napieciowego i
jakiejs impedancji rownoleglej czy szeregowej zaleznie od modelu. I
impedancja jest zawsze, nie zalezy od tego, czy zrodlo wytwarza
prad/napiecie, czy nie - a wiec podlaczony rownolegle przetwornik zawsze
obciaza, niezaleznie od tego czy nad nim drgaja struny czy nie. Pewno,
ze jezeli sygnaly beda identyczne, to impedancja nie bedzie obciazala
przetwornika, ale poniewaz nie sa, to obciazenie zmienia barwe i o to
chodzi - przeciez przy polaczeniu szeregowym sygnal z kolei idzie przez
spora indukcyjnosc...
Post by Portal
W sumie nie ma o co kopii kruszyć, bo przyznaję Ci rację co do faktu, że
sprawa nie jest wcale prosta i intuicyjna - można by co najwyżej
poeksperymentować.
Te eksperymenty moga byc ciekawe, ale problem w tym, ze oba brzmienia
precisiona moga sie spodobac - i co wtedy? ;-)
Post by Portal
Niemniej jednak wciąż obstawiam, że w przypadku o którym pisze wawrzyn,
połączenie szeregowe przynajmniej częściowo pomoże - w końcu to sprawdzona
od lat konfiguracja Precla.
Oczywiscie - w moim polowki przetwornikow sa na stale polaczone krotkim
kabelkiem i watpliwosci nie ma.
--
Przemek.
http://www.mmstudio.com.pl
wawrzyn
2006-01-23 08:32:35 UTC
Permalink
Użytkownik "Przemak" <""przemak\"@***@poczta.onet.pl"> napisał w wiadomości news:dqthl7$73v$***@nemesis.news.tpi.pl...
| Te eksperymenty moga byc ciekawe, ale problem w tym, ze oba brzmienia
| precisiona moga sie spodobac - i co wtedy? ;-)

Myslę nad wywaleniem potencjometru brawy i włożeniu w to miejsce przetwornika obrotowego z możliwością łaczenia przystawek równolegle i szeregowo.

| Oczywiscie - w moim polowki przetwornikow sa na stale polaczone krotkim
| kabelkiem i watpliwosci nie ma.

W moim przypadku każda przystawka ma osobne wyprowadzenie , na potencjometrze vol. spotykają się dwa przewody.Mogę więc przetestować różne kombinacje.Co też przy odrobinie wolnego czasu zrobię i dam znać.

wawrzyn
Przemak <""przemak\"@">
2006-01-23 08:53:41 UTC
Permalink
Post by wawrzyn
| Te eksperymenty moga byc ciekawe, ale problem w tym, ze oba brzmienia
| precisiona moga sie spodobac - i co wtedy? ;-)
Myslę nad wywaleniem potencjometru brawy i włożeniu w to miejsce przetwornika obrotowego z możliwością łaczenia przystawek równolegle i szeregowo.
Chodzilo mi raczej o to, ze nie da sie grac na obu jednoczesnie :-)
--
Przemek.
http://www.mmstudio.com.pl
Smuk³y
2006-01-23 11:46:46 UTC
Permalink
Post by wawrzyn
Myslę nad wywaleniem potencjometru brawy i włożeniu w to miejsce
przetwornika >obrotowego z możliwością łaczenia przystawek równolegle i
szeregowo.


Da się to załatwić przy użyciu potencjometru typu push-pull bez rezygnacji z
regulacji barwy.

--
Pozdrawiam,
Smukły.
Zbigniew Wróblewski
2006-01-20 22:59:33 UTC
Permalink
Jedna ważna sprawa. Na sprawy fazy w przystawkach należy patrzeć od strony
sygnału generowanego przez struny. Wtedy wszystko staje się jaśniejsze. Żeby
sygnał był silny uzwojenia w humbuckerze (a PBass to humbucker) łączy się
szeregow w fazie. Ponieważ jednak magnesy w obu uzwojeniach są spolaryzowane
odwrotnie (warunek konieczny do uzyskania efektu humbuckera czyli likwidacji
brumu) więc sygnał w każdym uzwojeniu generowany jest w przeciwnym kierunku.
Dlatego, żeby dla sygnału uzwojenia pracowały w fazie muszą one być połączone
albo początkami (wtedy końce są wyjściami) albo końcami (wtedy początki są
wyjściami). Jesli zwojenia połączymy ze sobą tak - koniec pierwszego z
początkiem drugiego - wtedy dla sygnału będzie to połączenie w przeciwfazie.
Kluczową rolę gra tu odwrotna polaryzacja magnesów bo od niej zalezy w którym
kierunku będzie generowany sygnał w uzwojeniu. Jeśli więc dla sygnału
połączymy uzwojenia w fazie i szeregowo to dla zakłóceń będzie to połączenie
w przeciwfazie. Chodzi o to, że struna generuje sygnał dzięki polu
magnetycznemu magnesów w przystawce a zakłócenia docierają do uzwojeń
niejako "z powietrza". Do obu uzwojeń zakłócenia docierają z grubsza z takim
samym natężeniem i w tej samej fazie. Na tym polega idea humbuckera -
uzwojenia dla sygnału są w fazie a dla zakłóceń w przeciwfazie - czyli
sygnał z obu uzwojen się dodaje a zakłócenia się znoszą. Powracając do PB to
uzwojenia w tym przetworniku mają być połączone szeregowo w fazie. Wtedy
przetwornik ma najsilnieszy sygnał, dół i nie brumi.
Pozdrawiam
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Tomek Sławiński
2006-01-20 23:17:50 UTC
Permalink
Post by Zbigniew Wróblewski
Jedna ważna sprawa.
Witamy Pana Zbyszka :)

Mam nadzieję, że to nie jest przygodna wizyta na prmg :)
--
pozdrawiam,
Tomek Sławiński
Soundtrade
Zbigniew Wróblewski
2006-01-21 14:16:29 UTC
Permalink
Ja również witam.
Nie jest przygodna - grupę czytam ze dwa lata i kiedyś też już się tu
udzielałem. Ale jeśli to umknęło to witam serdecznie wszystkich.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
AS
2006-01-21 16:12:00 UTC
Permalink
Post by Zbigniew Wróblewski
Jedna ważna sprawa. Na sprawy fazy w przystawkach należy patrzeć od strony
sygnału generowanego przez struny. Wtedy wszystko staje się jaśniejsze. Żeby
sygnał był silny uzwojenia w humbuckerze (a PBass to humbucker) łączy się
szeregow w fazie. Ponieważ jednak magnesy w obu uzwojeniach są spolaryzowane
odwrotnie (warunek konieczny do uzyskania efektu humbuckera czyli likwidacji
brumu) więc sygnał w każdym uzwojeniu generowany jest w przeciwnym kierunku.
Dlatego, żeby dla sygnału uzwojenia pracowały w fazie muszą one być połączone
albo początkami (wtedy końce są wyjściami) albo końcami (wtedy początki są
wyjściami). Jesli zwojenia połączymy ze sobą tak - koniec pierwszego z
początkiem drugiego - wtedy dla sygnału będzie to połączenie w przeciwfazie.
Kluczową rolę gra tu odwrotna polaryzacja magnesów bo od niej zalezy w którym
kierunku będzie generowany sygnał w uzwojeniu. Jeśli więc dla sygnału
połączymy uzwojenia w fazie i szeregowo to dla zakłóceń będzie to połączenie
w przeciwfazie. Chodzi o to, że struna generuje sygnał dzięki polu
magnetycznemu magnesów w przystawce a zakłócenia docierają do uzwojeń
niejako "z powietrza". Do obu uzwojeń zakłócenia docierają z grubsza z takim
samym natężeniem i w tej samej fazie. Na tym polega idea humbuckera -
uzwojenia dla sygnału są w fazie a dla zakłóceń w przeciwfazie - czyli
sygnał z obu uzwojen się dodaje a zakłócenia się znoszą. Powracając do PB to
uzwojenia w tym przetworniku mają być połączone szeregowo w fazie. Wtedy
przetwornik ma najsilnieszy sygnał, dół i nie brumi.
Pozdrawiam
O likwidacji brumu decyduja fazy cewek a nie biegunowosc magnesow
Pozdr.
Andrzej
Zbigniew Wróblewski
2006-01-21 16:45:54 UTC
Permalink
Post by AS
O likwidacji brumu decyduja fazy cewek a nie biegunowosc magnesow
Nie do końca. Jedno z drugim ma związek. Jesli masz dwie cewki w których
magnesy są spolaryzowane tak samo to jeśli je połączysz tak, żeby likwidowały
brum (w przeciwfazie) to dla sygnału użytecznego również będą one połączone w
przeciwfazie. Tym sposobem kasowany będzie i brum i sygnał użyteczny. Dlatego
też w jedenj z cewek magnesy muszą być spolaryzowane przeciwnie. Wtedy cewki
połączone z punktu widzenia elektrycznego w przeciwfazie (kasują brum) będą z
punku widzenia sygnału (magnetycznego) połaczone w fazie (sygnały uzyteczne
dodadzą się). Dlatego odwrotne spolaryzowanie magnesow cewkach jest warunkiem
koniecznym do osiagnięcia efektu humbuckera.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
AS
2006-01-22 09:08:28 UTC
Permalink
Post by Zbigniew Wróblewski
Post by AS
O likwidacji brumu decyduja fazy cewek a nie biegunowosc magnesow
Nie do końca. Jedno z drugim ma związek. Jesli masz dwie cewki w których
magnesy są spolaryzowane tak samo to jeśli je połączysz tak, żeby likwidowały
brum (w przeciwfazie) to dla sygnału użytecznego również będą one połączone w
przeciwfazie. Tym sposobem kasowany będzie i brum i sygnał użyteczny. Dlatego
też w jedenj z cewek magnesy muszą być spolaryzowane przeciwnie. Wtedy cewki
połączone z punktu widzenia elektrycznego w przeciwfazie (kasują brum) będą z
punku widzenia sygnału (magnetycznego) połaczone w fazie (sygnały uzyteczne
dodadzą się). Dlatego odwrotne spolaryzowanie magnesow cewkach jest warunkiem
koniecznym do osiagnięcia efektu humbuckera.
To wszystko jest prawda, tylko nieco mylace bylo pierwszw zdanie
poprzedniej odpowiedzi, ze magnesy maja przeciwna polaryzacje, aby
uzyskac kasowanie brumu (a to raczej po to by sygnal byl w fazie i sie
nie odejmowal), a reszta wypowiedzi byla calkiem prawdziwa.
Pozdr.
Andrzej
Zbigniew Wróblewski
2006-01-22 12:49:26 UTC
Permalink
No niestety nie zawsze klawiatura na tyle giętka by napisać wszystko co
pomyśli głowa:)
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
wawrzyn
2006-01-24 01:10:50 UTC
Permalink
Użytkownik "Zbigniew Wróblewski" <***@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:dqrq0l$1m1$***@inews.gazeta.pl...
| Jedna ważna sprawa. Na sprawy fazy w przystawkach należy patrzeć od strony
| sygnału generowanego przez struny. Wtedy wszystko staje się jaśniejsze. Żeby
| sygnał był silny uzwojenia w humbuckerze (a PBass to humbucker) łączy się
| szeregow w fazie. Ponieważ jednak magnesy w obu uzwojeniach są spolaryzowane
| odwrotnie (warunek konieczny do uzyskania efektu humbuckera czyli likwidacji
| brumu) więc sygnał w każdym uzwojeniu generowany jest w przeciwnym kierunku.
| Dlatego, żeby dla sygnału uzwojenia pracowały w fazie muszą one być połączone
| albo początkami (wtedy końce są wyjściami) albo końcami (wtedy początki są
| wyjściami). Jesli zwojenia połączymy ze sobą tak - koniec pierwszego z
| początkiem drugiego - wtedy dla sygnału będzie to połączenie w przeciwfazie.
| Kluczową rolę gra tu odwrotna polaryzacja magnesów bo od niej zalezy w którym
| kierunku będzie generowany sygnał w uzwojeniu. Jeśli więc dla sygnału
| połączymy uzwojenia w fazie i szeregowo to dla zakłóceń będzie to połączenie
| w przeciwfazie. Chodzi o to, że struna generuje sygnał dzięki polu
| magnetycznemu magnesów w przystawce a zakłócenia docierają do uzwojeń
| niejako "z powietrza". Do obu uzwojeń zakłócenia docierają z grubsza z takim
| samym natężeniem i w tej samej fazie. Na tym polega idea humbuckera -
| uzwojenia dla sygnału są w fazie a dla zakłóceń w przeciwfazie - czyli
| sygnał z obu uzwojen się dodaje a zakłócenia się znoszą. Powracając do PB to
| uzwojenia w tym przetworniku mają być połączone szeregowo w fazie. Wtedy
| przetwornik ma najsilnieszy sygnał, dół i nie brumi.

Czyli , jeżelim dobrze to zrozumiał , jeśli mam 2 identycznie nawinięte i spolaryzowane magnetycznie przetworniki to powinienem podłączyć początek(1) z początkiem uzwojenia(2) , na końcach dać wyście(3 i 4) a przystawki odwrócić do siebie tym samym biegunem (np. N przy N )?


1 4
[ S]
[ ]
[N]
[N]
[ ]
[S]
3 2

bo już się pogubiłech w tym wszystkiem
--
wawrzyn
-_-_-_-_-_-

I co z tego?
http://wawrzyn.mp3.wp.pl/
Rebelek @wp.pl>
2006-01-24 01:18:19 UTC
Permalink
Post by wawrzyn
1 4
[ S]
[ ]
[N]
[N]
[ ]
[S]
3 2
Skad ja wiedziałem ze masz OE? ;)
Rysuje sie czcianka o stałej szerokosci... Courier New / Fixedsys
--
_ _ _ .~^~^~^~^~^~^~^~.
.` `-`' ,-` | Maciej Osyda |
||=::=:/==========;''` | GG 9755550 |
'._.-._`_, +~^~^~^~^~^~^~^~+
Portal
2006-01-24 01:40:45 UTC
Permalink
Post by wawrzyn
Czyli , jeżelim dobrze to zrozumiał , jeśli mam 2 identycznie nawinięte i
spolaryzowane magnetycznie przetworniki to powinienem podłączyć początek
(1) z początkiem uzwojenia(2) , na końcach dać wyście(3 i 4) a przystawki
odwrócić do siebie tym samym biegunem (np. N przy N )?
Troszkę Ci się pomerdało z tą polaryzacją magnesów.
Przypatrz się obrazkom tu:
http://www.bbc.co.uk/dna/h2g2/A3176165
Magnes pickupu ma bieguny przedzielone w płaszczyźnie korpusu gitary, tzn.
"wierzchnia" strona pickupa to jeden biegun, a "spodnia" to drugi - żeby
odwrócić polaryzację magnesu musiałbyś... włożyć pickup wierzchnią stroną do
frezu w korpusie :-D (albo wydłubać magnes z pickupu i włożyć go tam
odwrotnie - nie polecam ;-) ).
Skoro to się wyjaśniło, to może jednak sprawdź, czy nie masz jednak połówek
w układzie hum cancelling - zbliż je wierzchnimi stronami do siebie, i
jeżeli się przyciągają, to znaczy że magnesy mają przeciwnie spolaryzowane
(znaczy też, że prawdopodobdnie cewy mają też odwrotnie nawinięte). Jeżeli
nie - pozostaje połączenie w przeciwfazie (tak jak opisałeś w swoim poście -
połączyć pickupy "początkami" uzwojeń ze sobą).
A w ogóle to prędzej byś już eksperymentalnie doszedł do najlepszej
konfiguracji (raptem 4 sensowne są - faza/przeciwfaza*szeregowo/równolegle),
zamiast się wdawać tu w dywagacje teoretyczne :-P.

Pozdr
Portal
wawrzyn
2006-01-30 10:18:12 UTC
Permalink
Użytkownik "Portal" <***@TOpoczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:dr40ll$9cm$***@inews.gazeta.pl...
| > Czyli , jeżelim dobrze to zrozumiał , jeśli mam 2 identycznie nawinięte i
| > spolaryzowane magnetycznie przetworniki to powinienem podłączyć początek
| > (1) z początkiem uzwojenia(2) , na końcach dać wyście(3 i 4) a przystawki
| > odwrócić do siebie tym samym biegunem (np. N przy N )?
|
| Troszkę Ci się pomerdało z tą polaryzacją magnesów.

No racja- myślałem że magnesy są inaczej spolaryzowane.
Ale doświadczlnie połączyłem te moje 2 części P-bas oraz dodałem preampik na fet-cie i jest gites.
Zrezygnowałem z przełącznika połączeń , zostawiłem orginalny układ regulacji barwy (wymieniłem poty na nowe , te stare miały nietypowe wymiary , jakieś czeskie były).
Teraz została mi regulacja mechaniczna i gitarka będzie smigać.

Dziękuję wszystkim za rady , na prawdę przydały się.

pozdrawiam
wawrzyn

Kontynuuj czytanie narkive:
Loading...