Discussion:
EMG 81 i zasilanie 18 V ???
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
Grim
2003-12-22 09:44:12 UTC
Permalink
Wlasnie doczytalem sie na HC, o tym ze EMG mozna zasilac 18 V (dwie baterie
szeregowo), co rzekomo:
- zaleca samo EMG
- podnosi (nieznacznie) poziom sygnalu na wyjciu (ciekawe po co ;-)
- poprawia wrazliwosc na artykulacje
- poprawia dynamike przystawek

Pytanie - czy ktos z was eksperymentowal z zasilaniem 18V ? jezeli tak to
jakie wrazenia ???
Kusi mnie zeby sprobowac - bo ciut poprawilbym brzmienie mojego 81, ale nie
wiem czy sam eksperyment wart zachodu.

Grim

PS. Link do watku na HC
http://acapella.harmony-central.com/forums/showthread.php?
s=&threadid=505504&pagenumber=3
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Krwawy Rzeznik
2003-12-22 10:04:35 UTC
Permalink
Hmmm, ciekawe. Nie wiedziałem o tym, pomimo iż wielbię EMG od zawsze.
Wydrukowałem sobie to i przejrze przez świenta jak będzie chwila czasu, byc
może nawet to zaimplementuję, o ile starczy miejsca w środku na drugą
baterię. To może być problem.

Ciekawostka: właśnie nabyłem EMG-89. Jest to humb z możliwością rozłączania
cewek. I w kartoniku dostajemy również komplet potencjometrów, w tym jeden z
puszpulem. Miło.
Post by Grim
- zaleca samo EMG
Skąd powyższa wiadomość?



--
----------------------------------
Radek (300% macho)
Oby trąby waszych słoni nigdy nie trafiły w kaktusy
m***@poczta.onet.pl
2003-12-22 10:24:18 UTC
Permalink
Post by Krwawy Rzeznik
Post by Grim
- zaleca samo EMG
Skąd powyższa wiadomość?
na ich stronie ( http://www.emginc.com/text/faq.html#PQ2 ) mowia:
"Can I use multiple batteries?
Yes. If you've got room for multiple batteries in your guitar, you can use two
batteries wired in series to power your onboard circuitry at 18 volts. The
output level will not appreciably increase, but you'll have increased headroom
and crisper transients. This is especially useful for percussive/slap bass
styles where you can generate enormous instantaneous power levels across the
entire frequency spectrum"
wiec nie jest to moze zalecenie - ale ich komentarz (dot. w tym przypadku
przystawek do basu). Pogrzebie jeszcze zanim sprobuje tej 'przerobki'.
Mam nadzieje ze ktos sie jeszcze zdecyduje(al) i podzieli wrazeniami

Grim
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Marek Orszulka
2003-12-22 10:14:40 UTC
Permalink
22 Dec 2003 10:44:12 +0100, Grim,
Post by Grim
Pytanie - czy ktos z was eksperymentowal z zasilaniem 18V ? jezeli tak to
jakie wrazenia ???
Kusi mnie zeby sprobowac - bo ciut poprawilbym brzmienie mojego 81, ale nie
wiem czy sam eksperyment wart zachodu.
To coś w stylu dopalania metalzołna metalzołnem?:)
--
Marek Orszulka
***@BEZSPAMUhot.pl
rezist.com
2003-12-22 13:25:05 UTC
Permalink
Balbym sie jedynie o przydzwieki i zbieranie przez nie
roznych dzwnych rzeczy. No i najwazniejsze, co na tym zyska sound?
Jak Wam sie uda to opiszcie, sam jestem ciekaw a wlasnie stoje
przed decyzja o kupnie pickupow.
--
pozdrawiam,

tomek nowak
***@rezist.com
http://rezist.com
PS
2003-12-22 13:35:43 UTC
Permalink
Post by rezist.com
Balbym sie jedynie o przydzwieki i zbieranie przez nie
roznych dzwnych rzeczy.
Czemu? Przecież: a) chodzi o zasilanie z bateryjki, b) wyższe napięcie nie
zmienia parametrów (np. czułości) samego przetwornika, tylko headroom tego
mini-wzmacniacza, co tam siedzi.
Post by rezist.com
No i najwazniejsze, co na tym zyska sound?
Pewnie niewiele, bo emg to i tak kicha. ;))

pzdr,
Piotr
--
Whatever forever!
rezist.com
2003-12-22 13:35:46 UTC
Permalink
Post by PS
mini-wzmacniacza, co tam siedzi.
skoro zwieksza sie wrazliwosc na artykulacje...
Post by PS
Pewnie niewiele, bo emg to i tak kicha. ;))
No ja mysle o SD albo jakims wynalazku.
Na ebay.de mozna dobre pickupy kupic za nieduze pieniadze.
--
pozdrawiam,

tomek nowak
***@rezist.com
http://rezist.com
adarth
2003-12-28 16:59:27 UTC
Permalink
rezist.com <***@rezist.com> wyrazil( -a) sad:
[...]
Post by rezist.com
No ja mysle o SD albo jakims wynalazku.
Na ebay.de mozna dobre pickupy kupic za nieduze pieniadze.
Dla Ciebie EMG to nawet moga byc cool ;) Ty nie gitarnik i lubisz mnieso...a
nie interesujom Cie niuanse artykulacyjne. Do tych EMG siem nie nadajom...
Pozdro
R.
hefalump
2003-12-28 17:37:13 UTC
Permalink
Post by adarth
Dla Ciebie EMG to nawet moga byc cool ;) Ty nie gitarnik i lubisz
mnieso...a nie interesujom Cie niuanse artykulacyjne. Do tych EMG
siem nie nadajom...
* Hmmm - szczerze powiem, że nie zauwazyłem, jakoby EMG-81 niuansów
nie przenosiło. Jedyne zastrzeżenia można mieć do barwy na kanale czystym,
oraz lekkiej sztuczności przy przesterowanym brzmieniu, ale artykulacyjnie
można siem przy tej przystawce popisać, jak ktoś umi ;]
Osobiście wymieniłbym sobie tą przyustawkie na innom ( mam ją niejako
nie z mojego wyboru ), ale nie mam pomysłu na jaką, a /na razie/
wystarcza mi to emg.

--
Pozdrowionka!
<<<<<<<===|---- http://www.castorfiber.prv.pl ----|===>>>>>>>
....,,,;;;::: StOnEr RoCk AppRoVeD :::;;;,,,....
=*cF*=
adarth
2003-12-28 18:43:59 UTC
Permalink
Post by hefalump
* Hmmm - szczerze powiem, że nie zauwazyłem, jakoby EMG-81 niuansów
nie przenosiło. Jedyne zastrzeżenia można mieć do barwy na kanale
czystym, oraz lekkiej sztuczności przy przesterowanym brzmieniu, ale
artykulacyjnie można siem przy tej przystawce popisać, jak ktoś umi ;]
Ja tam na EMG nie gram usz od 6 lat to i se nie bardzo mogę lekko
odpowiedzieć. Ale, skoro aktywne pickupy kompresują co nieco (a emg to
aktywny pickup) to majom one wpływ na dynamikę z jakom atakujesz strunę.
Wyrównują tem dynamikie. Czyli IMHO znika cóś co może charakter twego grania
ukazać. No i dynamika to jest niuans artykulacyjny chiba?

Podobno systemy z dwiema bateriami 9V mniej co nieco kompresujom ;)

Tyle. Mogiem siem mylać a i na tej elektryce to siem cienko znam i może usz
poprawili się chopaki i tera aktywne pasywnym jednakie.

Pozdro
R.
hefalump
2003-12-28 19:01:03 UTC
Permalink
Post by adarth
Ja tam na EMG nie gram usz od 6 lat to i se nie bardzo mogę lekko
odpowiedzieć. Ale, skoro aktywne pickupy kompresują co nieco (a emg to
aktywny pickup) to majom one wpływ na dynamikę z jakom atakujesz
strunę. Wyrównują tem dynamikie. Czyli IMHO znika cóś co może
charakter twego grania ukazać. No i dynamika to jest niuans
artykulacyjny chiba?
* Racjem przyznaje, że EMG przykrywać może troche ( m.in. też dlatemu,
że ma duży sygnał wyjsciowy co powoduje dodatkową kompresje na wejściu ),
ale jednak - to nadal nie jest inwalida artykulacyjny wśród pickaupów :-)
Post by adarth
Tyle. Mogiem siem mylać a i na tej elektryce to siem cienko znam i
może usz poprawili się chopaki i tera aktywne pasywnym jednakie.
* Ja tam jestem za pasywnymi - jam należe do vintage freeX :==)
( ale nie tych extremalnych ) c:=) .

--
Pozdrowionka!
<<<<<<<===|---- http://www.castorfiber.prv.pl ----|===>>>>>>>
....,,,;;;::: StOnEr RoCk AppRoVeD :::;;;,,,....
=*cF*=
rezist.com
2003-12-28 19:04:38 UTC
Permalink
wsadzilbym se (hehe), pomijajac wymiane piczkapów, jeszcze pomiedzy
dwa humby co mam w gitarce, jakas piz*oelektronike. Bo ladny czysty
a'la akustyczny tez by mnie sie przydal.
--
pozdrawiam,

tomek nowak
***@rezist.com
http://rezist.com
rezist.com
2003-12-28 19:08:20 UTC
Permalink
Post by rezist.com
a'la akustyczny tez by mnie sie przydal.
I prawde mowiac bylbym happy gdyby Piezo biegalo na niezaleznym wyjsciu.
--
pozdrawiam,

tomek nowak
***@rezist.com
http://rezist.com
adarth
2003-12-28 20:28:22 UTC
Permalink
hefalump <***@TOinteria.pl> wyraził( -a) sąd:
[...]
Post by hefalump
ale jednak - to nadal nie jest inwalida artykulacyjny
wśród pickaupów :-)
Gdzieżbym śmiał tak twierdzić ;)
Post by hefalump
* Ja tam jestem za pasywnymi - jam należe do vintage freeX :==)
( ale nie tych extremalnych ) c:=) .
Ja choć nie w kierunku vintage to też wolę passive ;)

Pozdro
R.
Ernest Neuermensch
2003-12-28 20:41:19 UTC
Permalink
Post by adarth
Post by hefalump
* Ja tam jestem za pasywnymi - jam należe do vintage freeX :==)
( ale nie tych extremalnych ) c:=) .
Ja choć nie w kierunku vintage to też wolę passive ;)
A dlaczego panowie wola pasywne? Pytam, bo zastanwiam sie czy takowych
(emg81/89 )pickapow sobie nie sprawic...

pozdrawiam
E.

Krwawy Rzeznik
2003-12-22 13:44:40 UTC
Permalink
Post by PS
Post by rezist.com
No i najwazniejsze, co na tym zyska sound?
Pewnie niewiele, bo emg to i tak kicha. ;))
Och jakie to głębokie :-))
Tylko ten smajlej Cie ratuje przed obiciem... :-)))

--
----------------------------------
Radek (300% macho)
Playing guitar is like fucking -- you never forget it. ...
Unless you're really, really stupid.
PS
2003-12-22 14:04:41 UTC
Permalink
Post by Krwawy Rzeznik
Post by PS
Post by rezist.com
No i najwazniejsze, co na tym zyska sound?
Pewnie niewiele, bo emg to i tak kicha. ;))
Och jakie to głębokie :-))
Ha - wiedziałem, że się odezwiesz. Jak mówi chińska mądrość ludowa:
"sprytna łasica zawsze złapie kobrę na przecier z chomika i marchwi".
Post by Krwawy Rzeznik
Tylko ten smajlej Cie ratuje przed obiciem... :-)))
Ależ ja się szczerzę na myśl o trzaskaniu po mordach. ;>

A tak trochę poważniej - może to kwestia pecha, ale nie miałem w rękach
gitary z EMG, której brzmienie by mi się podobało. Dżyn-dżyn to nawet i
owszem, ale czyste brzmienia - bida.

pzdr,
Piotr
--
Whatever forever!
Tomasz Zwiech
2003-12-22 14:25:07 UTC
Permalink
U?ytkownik "PS" <***@ask.me> napisa? w wiadomo?ci news:1dk0bwt30b066$***@40tude.net...

[...]
Post by PS
A tak trochę poważniej - może to kwestia pecha, ale nie miałem w rękach
gitary z EMG, której brzmienie by mi się podobało. Dżyn-dżyn to nawet i
owszem, ale czyste brzmienia - bida.
Mam jeszcze większego pecha: nie miałem w rękach takiej gitary, a
wiem, że istnieje!
:-)))
--
Pozdr.
TomZ
Nuel
2003-12-22 18:42:08 UTC
Permalink
Post by PS
Post by Krwawy Rzeznik
Tylko ten smajlej Cie ratuje przed obiciem... :-)))
Ależ ja się szczerzę na myśl o trzaskaniu po mordach. ;>
A tak trochę poważniej - może to kwestia pecha, ale nie miałem w rękach
gitary z EMG, której brzmienie by mi się podobało. Dżyn-dżyn to nawet i
owszem, ale czyste brzmienia - bida.
Tylko leszcze graja na czystym, prawdziwi maczos graja tylko
dzdzdzdzdz...;)))


--
Nuel !! \m/ !!
Krwawy Rzeznik
2003-12-23 07:30:51 UTC
Permalink
Post by PS
A tak trochę poważniej - może to kwestia pecha, ale nie miałem w rękach
gitary z EMG, której brzmienie by mi się podobało. Dżyn-dżyn to nawet i
owszem, ale czyste brzmienia - bida.
Naprawde niegdy nie grałeś na Luke'u, ani na ESP KH, ani na Gibsonie Zakk'a,
ani na fenderze Gilmoura?
Mało oblatany jezdeś, dude... :-))))))

pozdrowionka

--
----------------------------------
Radek (300% macho)
Oby trąby waszych słoni nigdy nie trafiły w kaktusy. Ani w iglaste choinki,
bo też może boleć.
Tomasz Zwiech
2003-12-23 10:23:08 UTC
Permalink
Post by Krwawy Rzeznik
Post by PS
nie miałem w rękach
gitary z EMG, której brzmienie by mi się podobało. Dżyn-dżyn to nawet i
owszem, ale czyste brzmienia - bida.
Naprawde niegdy nie grałeś na Luke'u, ani na ESP KH, ani na Gibsonie Zakk'a,
ani na fenderze Gilmoura?
Tam był jeszcze warunek: 'której brzmienie by mi się podobało' ;-), a
w tym względzie PS (jako użytkownik Tokaia ;-)) ma bardzo wysokie
wymagania (do Harmonii Sfer brakuje mu tylko Telecastera ;-)).

BTW: do powyższego zestawu dołożyłbym dwóch jeszcze bardziej
'czystych': Marka Knopflera (Pensa-Suhr) i Larry Carltona (Valley
Arts), których brzmienie spełnia IMO warunek 'podobania się'.
--
Pozdr.
TomZ
PS
2003-12-23 13:10:48 UTC
Permalink
Post by Tomasz Zwiech
Post by Krwawy Rzeznik
Post by PS
nie miałem w rękach
gitary z EMG, której brzmienie by mi się podobało. Dżyn-dżyn to nawet i
owszem, ale czyste brzmienia - bida.
Naprawde niegdy nie grałeś na Luke'u, ani na ESP KH, ani na Gibsonie Zakk'a,
ani na fenderze Gilmoura?
Tam był jeszcze warunek: 'której brzmienie by mi się podobało' ;-), a
w tym względzie PS (jako użytkownik Tokaia ;-)) ma bardzo wysokie
wymagania (do Harmonii Sfer brakuje mu tylko Telecastera ;-)).
Hehe. ;) Nie przesadzajmy. Faktem jest, że za zasugerowanie tej marki
jestem Ci winien dozgonną wdzięczność. Pozytywne skutki zakupu widzę dwa:
mam całkiem fajną gitarkę (może bez ochów, achów i flamed topów, ale
baaardzo ją lubię) - to raz; dwa, że - po ponad roku użytkowania - moja
wrażliwość na kwestie brzmienia się trochę jednak wyostrzyła.
Post by Tomasz Zwiech
BTW: do powyższego zestawu dołożyłbym dwóch jeszcze bardziej
'czystych': Marka Knopflera (Pensa-Suhr) i Larry Carltona (Valley
Arts), których brzmienie spełnia IMO warunek 'podobania się'.
Jeśli jeszcze przypomnieć, że narzekałem na czysty, to z tegoż zestawu
należałoby sporo ująć z adnotacją "bez związku". ;)

Acha - w ramach asekuranctwa: to nie tak, że ja dżyn-dżyn nie lubię. Lubię,
i to bardzo (choć nie każde). Z EMG jest natomiast taki - w moim odczuciu -
problem, że one się _wyłącznie_ to dżyn-dżyn nadają. Ani czyste, ani jakiś
krancz z wykopem.

pzdr,
Piotr
--
Whatever forever!
Tomasz Zwiech
2003-12-23 18:12:56 UTC
Permalink
U?ytkownik "PS" <***@ask.me> napisa? w wiadomo?ci news:jv7v0g0nypth.zrneikq2tbnl$***@40tude.net...

[...]
Post by PS
Post by Tomasz Zwiech
Post by Krwawy Rzeznik
Naprawde niegdy nie grałeś na Luke'u, ani na ESP KH, ani na Gibsonie Zakk'a,
ani na fenderze Gilmoura?
Tam był jeszcze warunek: 'której brzmienie by mi się podobało' ;-), a
w tym względzie PS (jako użytkownik Tokaia ;-)) ma bardzo wysokie
wymagania (do Harmonii Sfer brakuje mu tylko Telecastera ;-)).
Hehe. ;) Nie przesadzajmy. Faktem jest, że za zasugerowanie tej marki
jestem Ci winien dozgonną wdzięczność.
Hehe. Nie przesadzajmy :-) (w każdym razie nie o to mi chodziło).
Post by PS
mam całkiem fajną gitarkę (może bez ochów, achów i flamed topów, ale
baaardzo ją lubię) - to raz; dwa, że - po ponad roku użytkowania - moja
wrażliwość na kwestie brzmienia się trochę jednak wyostrzyła.
... wiem, wiem! I doszedłeś do wniosku, że jedyna rzecz, której
jeszcze Ci brakuje, to Telecaster :-)))
Post by PS
Post by Tomasz Zwiech
BTW: do powyższego zestawu dołożyłbym dwóch jeszcze bardziej
'czystych': Marka Knopflera (Pensa-Suhr) i Larry Carltona (Valley
Arts), których brzmienie spełnia IMO warunek 'podobania się'.
Jeśli jeszcze przypomnieć, że narzekałem na czysty, to z tegoż zestawu
należałoby sporo ująć z adnotacją "bez związku". ;)
Na pewno Zakka i Kirka, ale Luke'a i Gilmoura chyba bym zostawił -
obaj potrafią fajnie zabrzmieć na czystym.
Post by PS
Acha - w ramach asekuranctwa: to nie tak, że ja dżyn-dżyn nie lubię. Lubię,
i to bardzo (choć nie każde). Z EMG jest natomiast taki - w moim odczuciu -
problem, że one się _wyłącznie_ to dżyn-dżyn nadają. Ani czyste, ani jakiś
krancz z wykopem.
Hmmm ... tu Cię chyba opuszczę ;-). Jeśli chodzi o crunch, to myślę,
że Lukather jest wystarczająco dobrym przykładem (choć niespecjalnie
go lubię jako gitarzystę), a z kolei czyste brzmienia obsłużone są bez
zarzutu przez Gilmoura, Carltona i Knopflera (choćby na albumach The
Notting Hillbillies i z Atkinsem). I to bez żadnego asekuranctwa typu
IMO - IN _EVERYBODY'S_ FUCKING _OBLIGATORY_ OPINION!!!
;-)
--
Pozdr.
TomZ
PS
2003-12-23 18:41:37 UTC
Permalink
Post by Tomasz Zwiech
Post by PS
Hehe. ;) Nie przesadzajmy. Faktem jest, że za zasugerowanie tej
marki jestem Ci winien dozgonną wdzięczność.
Hehe. Nie przesadzajmy :-) (w każdym razie nie o to mi chodziło).
Wiem, ale to w niczym nie zmienia faktu, że <jak wyżej>. ;)
Post by Tomasz Zwiech
Post by PS
mam całkiem fajną gitarkę (może bez ochów, achów i flamed topów, ale
baaardzo ją lubię) - to raz; dwa, że - po ponad roku użytkowania -
moja wrażliwość na kwestie brzmienia się trochę jednak wyostrzyła.
... wiem, wiem! I doszedłeś do wniosku, że jedyna rzecz, której
jeszcze Ci brakuje, to Telecaster :-)))
Może nie jedyna, ale w temacie gitar elektrycznych pierwsza w kolejce.
Post by Tomasz Zwiech
Post by PS
Post by Tomasz Zwiech
BTW: do powyższego zestawu dołożyłbym dwóch jeszcze bardziej
'czystych': Marka Knopflera (Pensa-Suhr) i Larry Carltona (Valley
Arts), których brzmienie spełnia IMO warunek 'podobania się'.
Jeśli jeszcze przypomnieć, że narzekałem na czysty, to z tegoż zestawu
należałoby sporo ująć z adnotacją "bez związku". ;)
Na pewno Zakka i Kirka, ale Luke'a i Gilmoura chyba bym zostawił -
obaj potrafią fajnie zabrzmieć na czystym.
Dokładnie to miałem na myśli.
Post by Tomasz Zwiech
Post by PS
Z EMG jest natomiast taki - w moim odczuciu -
problem, że one się _wyłącznie_ to dżyn-dżyn nadają. Ani czyste, ani
jakiś krancz z wykopem.
Hmmm ... tu Cię chyba opuszczę ;-). Jeśli chodzi o crunch, to myślę,
że Lukather jest wystarczająco dobrym przykładem (choć niespecjalnie
go lubię jako gitarzystę), a z kolei czyste brzmienia obsłużone są bez
zarzutu przez Gilmoura, Carltona i Knopflera (choćby na albumach The
Notting Hillbillies i z Atkinsem). I to bez żadnego asekuranctwa typu
IMO - IN _EVERYBODY'S_ FUCKING _OBLIGATORY_ OPINION!!!
Odwracasz kota ogonem. ;) Czy ja twierdzę, że brzmienie tych panów jest
nieteges? Nie - pisałem o mojej opinii o emg wyrobionej na podstawie grania
na kilku gitarach w takie przetworniki wyposażonych. BTW, już kilka(naście)
razy była na prmg podnoszona kwestia "jak taki a taki pan na takiej a
takiej płycie brzmi grając na tym i na tym, a jak ja zabrzmię na podobnym
sprzęcie". Niniejsza dyskusja pod ten klimat też już troszkę zaczyna
podpadać. ;>

pzdr,
Piotr
--
Whatever forever!
Tomasz Zwiech
2003-12-23 19:26:58 UTC
Permalink
U?ytkownik "PS" <***@ask.me> napisa? w wiadomo?ci news:lbtydskqqvhq.cqjp0smry3df$***@40tude.net...

[...]
Post by PS
Post by Tomasz Zwiech
Hmmm ... tu Cię chyba opuszczę ;-). Jeśli chodzi o crunch, to myślę,
że Lukather jest wystarczająco dobrym przykładem (choć
niespecjalnie
Post by PS
Post by Tomasz Zwiech
go lubię jako gitarzystę), a z kolei czyste brzmienia obsłużone są bez
zarzutu przez Gilmoura, Carltona i Knopflera (choćby na albumach The
Notting Hillbillies i z Atkinsem). I to bez żadnego asekuranctwa typu
IMO - IN _EVERYBODY'S_ FUCKING _OBLIGATORY_ OPINION!!!
Odwracasz kota ogonem. ;)
Wolę wersję prezydencką: 'wykręcasz kotu ogona'.
Post by PS
Czy ja twierdzę, że brzmienie tych panów jest
nieteges? Nie - pisałem o mojej opinii o emg wyrobionej na podstawie grania
na kilku gitarach w takie przetworniki wyposażonych. BTW, już kilka(naście)
razy była na prmg podnoszona kwestia "jak taki a taki pan na takiej a
takiej płycie brzmi grając na tym i na tym, a jak ja zabrzmię na podobnym
sprzęcie". Niniejsza dyskusja pod ten klimat też już troszkę zaczyna
podpadać. ;>
To Ty wykręcasz kotu ogona: wszak w wątku tym chodzi o _potencjał_
przetworników (bo o cóż innego chodzić w nim może?), a ów ujawnia się
w pełni właśnie za sprawą Panów powyższych (bo przecież nie jakiegoś
Wacka, PSa lub innego Zwiecha), których dokonania za drogowskaz
przyjąć możemy - bez większego ryzyka, ale takoż i bez gwarancji
dotarcia w te same co Oni rejony.
:-)
--
Pozdr.
TomZ
PS
2003-12-23 20:25:49 UTC
Permalink
Post by Tomasz Zwiech
To Ty wykręcasz kotu ogona: wszak w wątku tym chodzi o _potencjał_
przetworników (bo o cóż innego chodzić w nim może?), a ów ujawnia się
w pełni właśnie za sprawą Panów powyższych (bo przecież nie jakiegoś
Wacka, PSa lub innego Zwiecha), których dokonania za drogowskaz
przyjąć możemy - bez większego ryzyka, ale takoż i bez gwarancji
dotarcia w te same co Oni rejony.
Hej, słusnieście rzekli, oćce krzenstny*. Tzn. generalnie słusznie, a co do
związku z wątkiem - przez grzeczność nie zaprzeczę. ;>

*) Tokaia, oczywiście. ;)

pzdr,
Piotr
--
Whatever forever!
tom
2003-12-22 15:05:06 UTC
Permalink
imho gdyby to mialo cokolwiek poprawic, to juz "w fabryce" by instalowali
dwie baterie. Co do basu, to zgadzam sie - warto zastosowac dwie
baterye........
FX
2003-12-23 11:49:13 UTC
Permalink
Post by Grim
- poprawia wrazliwosc na artykulacje
hmm, z tego co wiem podnoszenie czułości sygnału przetwornika nie bardzo
poprawia czułość na artykulację: -=przykład:
mam w domu Jazz Model SD (słaby sygnał) i w drugiej gitarze diMarzio super 2
(400mV). Chyba lepiej w testach artykulacji wypada u mnie jazz model. Aby
mieć dobrą artykulację (zwłaszcza na lampowcu) trzeba przykręcać volume przy
diMarzio Super2

FX
Loading...