Post by NuelCzolem grupom!
Co prawda na FB juz rzuciłem wczoraj, ale pewnie sporo osób nie uzywa,
to wklejam tutaj.
Można skrobnąc pare słów na temat wrażeń - będa wskazówki na przyszłość.
To pierwszy utwór z dziesiątki, która pojawi sie na płycie.
https://soundcloud.com/krzysztof-amanowicz/blindfold-lifephobia/s-BXl3y
realizatorsko - jako niedoswiadczony technicznie laik, ale osluchany nieco,
nie mialbym sie do czego przyczepic. taki poziom, ze da sie normalnie
sluchac i jest poprawne w odbiorze. dobra robota.
reszta pozostaje kwestia gustu, czyli:
pod moj gust niekoniecznie pasuje, nie wystarczajaco atrakcyjnie i ciekawie
(choc pod tym wzgledem to golym uchem ciekawsze niz poprzednie Wasze
rzeczy, jest postep).
barwa wokalu - akurat taka szczegolna barwa/typ wokalu mi srednio sie
podoba. raczej dobrze, ze sa te zmiany wokalu, bez nich mogloby byc zbyt
monotonnie. choc ten lagodny wokal (tez nie jakis idealny) jakos
nieznacznie ginie w tle, ale moze to wynika z tego, ze jest wlasnie lagodny
i w sumie, jak sie zastanowic, to tak moze byc.
no i sam kawalek w warstwie merytorycznej - bez jakichs wodotryskow,
tradycyjnie (a moze przydaloby sie jakos powywracac tworczo i odwazniej ten
schemat - ale pamietam, tak jak kiedys pisales - specyfika zespolu i
nastawienia ekipy takie, a nie inne, dosc zachowawcze)... ale fajnie ta
gitarka prowadzaca wspolgra z podkladem. brzmienie solowej fachowe i
przyjemne (w srodku kawalka ok. 2 min. kojarzy mi sie z gra mackintosha z
paradise lost). solo na plus, choc ten dzwiek konczacy sweepy efektem
makity z mr. big srednio pasujacy do calosci.
dzieki za podzielenie sie tworczoscia. powodzenia.
--
jg