Discussion:
Za kilkanaście dni...
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
Fëanor Aicanáro
2016-07-15 18:21:11 UTC
Permalink
...rocznica. Nieodmiennie nie potrafię powstrzymać łez oglądając ten
teledysk:


3ss
bans
2016-07-18 06:00:21 UTC
Permalink
Post by Fëanor Aicanáro
...rocznica. Nieodmiennie nie potrafię powstrzymać łez oglądając ten
http://youtu.be/uZT0r-tWOKE
Szkoda tylko że muzyka żenująca.
--
bans
Nuel
2016-07-18 07:17:03 UTC
Permalink
Post by bans
Post by Fëanor Aicanáro
...rocznica. Nieodmiennie nie potrafię powstrzymać łez oglądając ten
http://youtu.be/uZT0r-tWOKE
Szkoda tylko że muzyka żenująca.
Jakieś argumenty na poparcie tezy, czy tylko takie gadanie po próżnicy?

Pozdrówka
Nuel
bans
2016-07-18 07:25:40 UTC
Permalink
Post by Nuel
Jakieś argumenty na poparcie tezy, czy tylko takie gadanie po próżnicy?
Przecież to słychać... typowe powermetalowe "patataj for the glory" bez
polotu, typowy kawałek nie do zapamiętania. Kapel grających taką muzę
jest wiele, to muza raczej dla mało wyrobionego ucha nastolatka lub
dorosłego "metala" - na jedno wychodzi ;)

Po utworze o Wiznej Sabaton zdał sobie sprawę że w Polce może dzięki
takim kawałkom więcej płyt sprzedać i można się spodziewać że na każdej
płycie będzie teraz opiewał chwałę polskiego oręża :)))
--
bans
Nuel
2016-07-18 08:19:17 UTC
Permalink
Post by bans
Post by Nuel
Jakieś argumenty na poparcie tezy, czy tylko takie gadanie po próżnicy?
Przecież to słychać... typowe powermetalowe "patataj for the glory" bez
polotu, typowy kawałek nie do zapamiętania. Kapel grających taką muzę
jest wiele, to muza raczej dla mało wyrobionego ucha nastolatka lub
dorosłego "metala" - na jedno wychodzi ;)
No zgadza sie, ale tylko niektórym udaje się dotrzec do punktu w którym
jest Sabaton. AC/DC też w kółko gra to samo, 100 kawałków na tych samych
3 akordach;), z jeszcze banalniejszymi harmoniami - tez żenująca muza?

Można komplikowac i kombinować - tylko to kończy się tym, że słucha tego
tylko ktos z "wyrobionym" uchem.
(efekt tego jest taki, ze pomimo fajnej muzy, na koncert przychodzi 50
osób - np. koncert Paula Gilberta pare lat temu). Często taki z
"wyrobionym uchem" to typ, który nigdy nie pojdzie na koncert, bo tam
głośno, mało słychać i na dodatek tylko motłoch lazi - nastolatki i
dorośli metale;)

A dla koncertującej kapeli taki słuchacz jest mało przydatny.

Wiec kapela obiera taki kierunek, żeby mozna było na graniu zarobic -
upraszcza, leci na sprawdzającym się schemacie. I Sabaton taki styl
prezentuje - natomist nigdy bym nie powiedział o ich muzie, że jest
żenująca.
Post by bans
Po utworze o Wiznej Sabaton zdał sobie sprawę że w Polce może dzięki
takim kawałkom więcej płyt sprzedać i można się spodziewać że na każdej
płycie będzie teraz opiewał chwałę polskiego oręża :)))
Sabaton spiewa nie tylko o "polskich" - rowniez o ruskich czy
niemieckich. Ale w sumie to nieważne.
Z tego co wiem, na sprzedaży płyt sie za wiele nie zarabia. Bardziej sie
opłaca ściągac ludzi na koncerty.


Fakt, ze to granie na jedno kopyta - właśnie przesłuchałem sobie jakies
wybiórcze kilkanaście numerów i harmonia, frazowanie sa mocno
powtarzalne. Imho niosą jednak spory ładunek energetyczny, i w tym
głowna siła tej kapeli.

Pozdrówka
Nuel
bans
2016-07-18 10:21:50 UTC
Permalink
Post by Nuel
Można komplikowac i kombinować - tylko to kończy się tym, że słucha tego
tylko ktos z "wyrobionym" uchem.
(efekt tego jest taki, ze pomimo fajnej muzy, na koncert przychodzi 50
osób - np. koncert Paula Gilberta pare lat temu). Często taki z
"wyrobionym uchem" to typ, który nigdy nie pojdzie na koncert, bo tam
głośno, mało słychać i na dodatek tylko motłoch lazi - nastolatki i
dorośli metale;)
Ano. Jak to ktoś mówił "nie lubię dyskotek - głośno, ciemno, gorąco,
poczytać się nie da".

Ja z tych czytających.
Post by Nuel
Wiec kapela obiera taki kierunek, żeby mozna było na graniu zarobic -
upraszcza, leci na sprawdzającym się schemacie. I Sabaton taki styl
prezentuje - natomist nigdy bym nie powiedział o ich muzie, że jest
żenująca.
Masz rację, przesadziłem tym "żenująca". Żenujące jest to że niektórzy
szukają potwierdzenia i podniesienia swojej wartości jako Polaka nawet
w takiej muzyce.
Post by Nuel
Sabaton spiewa nie tylko o "polskich" - rowniez o ruskich czy
niemieckich. Ale w sumie to nieważne.
Z tego co wiem, na sprzedaży płyt sie za wiele nie zarabia. Bardziej sie
opłaca ściągac ludzi na koncerty.
Tak czy inaczej bez tych kawałków o tym jak to Polacy są dzielni iw
wspaniali w naszym kraju ich słuchaczy byłoby mniej niż słuchaczy
Gilberta na wspomnianym przez ciebie koncercie. Takich kapel jak Sabaton
jest pierdylion. A jak mam wybór to wolę posłuchać Running Wild,
przynajmniej sentyment tu mi nieco pomaga ;)
Post by Nuel
Imho niosą jednak spory ładunek energetyczny, i w tym
głowna siła tej kapeli.
I to się odnosi do całej muzyki rockowej. Bez energii i ciekawego riffu
to prymityw na 3 akordach, którego moje ucho by nie zniosło.
--
bans
Nuel
2016-07-18 13:15:05 UTC
Permalink
Post by bans
Masz rację, przesadziłem tym "żenująca". Żenujące jest to że niektórzy
szukają potwierdzenia i podniesienia swojej wartości jako Polaka nawet
w takiej muzyce.
A to jest już w ogóle szerszy temat, że posiłkuje sie wydarzeniami
sprzed 70 lat, szukając autorytetów i postaw godnych naśladowania. Cos
jest chyba nie tak, jak powinno.
Post by bans
Post by Nuel
Sabaton spiewa nie tylko o "polskich" - rowniez o ruskich czy
niemieckich. Ale w sumie to nieważne.
Z tego co wiem, na sprzedaży płyt sie za wiele nie zarabia. Bardziej sie
opłaca ściągac ludzi na koncerty.
Tak czy inaczej bez tych kawałków o tym jak to Polacy są dzielni iw
wspaniali w naszym kraju ich słuchaczy byłoby mniej niż słuchaczy
Gilberta na wspomnianym przez ciebie koncercie. Takich kapel jak Sabaton
jest pierdylion. A jak mam wybór to wolę posłuchać Running Wild,
przynajmniej sentyment tu mi nieco pomaga ;)
No sentyment wybitnie pomaga. Bo Running Wild to jest dopiero gonienie
własnego ogona:)
Post by bans
Post by Nuel
Imho niosą jednak spory ładunek energetyczny, i w tym
głowna siła tej kapeli.
I to się odnosi do całej muzyki rockowej. Bez energii i ciekawego riffu
to prymityw na 3 akordach, którego moje ucho by nie zniosło.
W zasadzie wszystko jest obnażone, jak sie zagra "rockowy" utwór na
klawiszach;)

K.
Fëanor Aicanáro
2016-07-18 18:36:20 UTC
Permalink
Tak podsumowując Waszą dyskusję, bansie i Kiepu...

/1/ Sabaton gra prostą muzę, wpadającą w ucho. W tych cechach nie widzę
niczego złego, dopóki muza jest bardzo dobrze zagrana i niesie coś
więcej, niż śpiewanie o dupie Maryni.
Oni robią tę muzę bardzo dobrze i niosą (przynajmniej czasem) dobre
przesłanie.

/2/ Możesz to, bans, nazwać 'patataj for the glory' (wzorem Runningów,
Manowarów i ich naśladowców), mimo wszystko jednak patrz punkt pierwszy.

/3/ Rozumiem, bans, że szczerość w muzie jest dla Ciebie ważna (a
"Sabaton zdał sobie sprawę, że w Polsce może dzięki takim kawałkom
więcej płyt sprzedać"), ale zatem nie są chyba dobrym porównaniem
Running Wild (i im podobni)...? Sabaton znalazł sobie niszę, po pierwsze
w sumie wcześniej nie eksploatowaną (mylę się?), po drugie
niekontrowersyjną (?).

/4/ Obaj macie rację, że to granie na jedno kopyto. Ale i mój ukochany
Dream Theater gra od dziesięciu lat na jedno kopyto (nie wspominam
ruszonego przez Nuela acepiorundece...), więc nie ma co o to kopii
kruszyć. Patrz punkt pierwszy. Zresztą ja z Po Zagonach też poniekąd
gramy na jedno kopyto, ale to nie o to w naszym graniu chodzi, by
kombinować z płyty na płytę. Muzyka - jak każda chyba sztuka (?) - ma
różne cele, nie tylko kombinowanie.

/5/ Bans, będę świnią: jak Ty z tych czytających, to przed 'że' stawiamy
przecinek :-)

/6/ "Żenujące jest to że niektórzy szukają potwierdzenia i podniesienia
swojej wartości jako Polaka nawet w takiej muzyce." Oj, pudło. Nie mam
potrzeby podnoszenia swojej wartości jako Polaka ani w ogóle, ani też w
szczególe przez słuchanie jakiejkolwiek muzyki. Dawno uwolniłem się z
tego narzucanego nam poczucia, że Polska jest do dupy, a na Zachodzie
wszystko jest zajebiste. Zresztą - biorąc pod uwagę szczególnie
wydarzenia kilku ostatnich lat - jeśli ktoś jeszcze się od tego nie
uwolnił, to jest ślepy i głuchy.

W przypadku tego kawałka i teledysku grają we mnie uczucia, które
wyssałem z mlekiem Matki. Po prostu ci Szwedzi zrobili to, czego nie
zrobił dotąd żaden chyba polski (znany) zespół tego nurtu (W.S.T.Y.D.!).
Nie brak natomiast takich "artystów", którzy hołdują niesławnemu hasłu
"polskość to nienormalność". To przykre i boli.

/7/ "A to jest już w ogóle szerszy temat, że posiłkuje sie wydarzeniami
sprzed 70 lat, szukając autorytetów i postaw godnych naśladowania. Cos
jest chyba nie tak, jak powinno." Nuelu kochany, przez tych
siedemdziesiąt lat zadziałało tyle czynników, które ukierunkowane były i
są (!) na to, by w nas zniszczyć poczucie wszelkiej wartości, że
istotnie trzeba nam się odwoływać do bohaterów z (nie tak znów dalekiej)
przeszłości, żeby próbować ocalić w nas poczucie polskości i
wszystkiego, co się z tym pojęciem wiąże.
Ja ich nie słucham na co dzień, co jakiś czas tylko przypominam sobie o
'Uprising', bo to i świetny kawałek i świetne video (z udziałem
lubianego przeze mnie Petera Stormare).


Czisław
....rocznica. Nieodmiennie nie potrafię powstrzymać łez oglądając ten
http://youtu.be/uZT0r-tWOKE
3ss
Fëanor Aicanáro
2016-07-18 19:28:55 UTC
Permalink
Z tego wszystkiego też zgubiłem przecinek. Ciekawe, kto zgadnie... :)

3ss
RK
2016-07-18 20:33:05 UTC
Permalink
Post by Fëanor Aicanáro
Z tego wszystkiego też zgubiłem przecinek. Ciekawe, kto zgadnie... :)
Pkt. 6 - cycat :) Pierwszy!
Tenże punkt jest dla mnie najbardziej kontrowersyjny, bo stosujesz
daleko idące uogólnienia. Nie chcę jednak wchodzić w polemikę, bo to
temat rzeka. Jednocześnie zapewniam, że nie jestem ani ślepy, ani głuchy.
--
Robert.
Fëanor Aicanáro
2016-07-18 21:04:19 UTC
Permalink
Post by RK
Post by Fëanor Aicanáro
Z tego wszystkiego też zgubiłem przecinek. Ciekawe, kto zgadnie... :)
Pkt. 6 - cycat :) Pierwszy!
---------------------
Pudło. W cytacie zostawiłem, jak było.
Post by RK
Tenże punkt jest dla mnie najbardziej kontrowersyjny, bo stosujesz
daleko idące uogólnienia. Nie chcę jednak wchodzić w polemikę, bo to
temat rzeka. Jednocześnie zapewniam, że nie jestem ani ślepy, ani głuchy.
----------------------
Ależ dawaj, stary, ożywmy tru....tfu....grupę!

3ss
Nuel
2016-07-19 07:29:06 UTC
Permalink
Post by Fëanor Aicanáro
Tak podsumowując Waszą dyskusję, bansie i Kiepu...
Bede ciął, bo sie zrobi za długie...
Post by Fëanor Aicanáro
/1/ Sabaton gra prostą muzę, wpadającą w ucho.
[ciach]

Ja mysle, ze się ze sobą zgadzamy. Sam uprawiam muze przestarzała, jak
miliony podobnych garażowych kapel i dobrze mi z tym. Dorośli "metale"
jeszcze istanieją;)
Nie bede sie silił na specjalną oryginalność, bo nie mam ku temu
zdolności ani umiejętności. Wole grac prosta muze z kapelą, niz udawac
ze potrafie grać skomplikowana na kanapie w domu:)

W Sabatonie tematyka i sama warstwa tekstowa robią dobra robotę (oraz to
charakterystycznie wymawiane "RRR" ;)
Post by Fëanor Aicanáro
W przypadku tego kawałka i teledysku grają we mnie uczucia, które
wyssałem z mlekiem Matki.
Howgh!

Po prostu ci Szwedzi zrobili to, czego nie
Post by Fëanor Aicanáro
zrobił dotąd żaden chyba polski (znany) zespół tego nurtu (W.S.T.Y.D.!).
Nie brak natomiast takich "artystów", którzy hołdują niesławnemu hasłu
"polskość to nienormalność". To przykre i boli.
Znany niestety nikt. Odnosze wrazenie ze się trocha boją tykać tematu,
bo zaraz będa "polskimi faszystami".
Z mniej znanych jest np. "Forteca" - dobry pomysł, dobre teksty. Szkoda,
że trochę produkcyjnie niedomaga, ale ekipa robi ogólnie dużo dobrego.
Cos by sie jeszcze pewnie znalazło.

Powstaja powoli jakieś projekty, ale raczej nie "rockowo-metalowe".


Żeby było w temacie, zarzucam cos, bo gitarowe fajne wstawki - dobry
technik na wiośle:)

W hołdzie majorowi Łupaszce - Fundacja LAMPA 2016

Post by Fëanor Aicanáro
/7/ "A to jest już w ogóle szerszy temat, że posiłkuje sie wydarzeniami
sprzed 70 lat, szukając autorytetów i postaw godnych naśladowania. Cos
jest chyba nie tak, jak powinno." Nuelu kochany, przez tych
siedemdziesiąt lat zadziałało tyle czynników, które ukierunkowane były i
są (!) na to, by w nas zniszczyć poczucie wszelkiej wartości, że
istotnie trzeba nam się odwoływać do bohaterów z (nie tak znów dalekiej)
przeszłości, żeby próbować ocalić w nas poczucie polskości i
wszystkiego, co się z tym pojęciem wiąże.
Kurka Tchiss, mamy podobno ponad ćwierć wieku od upadku systemu.
I przez ten czas nie pojawiły się chyba żadne wzorce, z których obecne,
młode pokolenie może czerpać jakis przykład.

Odnoszę wrażenie, że wręcz przeciwnie - prezentowany nieustannie w
mediach model "nachapania sie", "ośmierniczek" i kombinatorstwa zapewnia
niewątpliwy sukces w życiu.

Co gorsza, nie zapowiada sie, żeby sie coś miało zmienić. Przykładu z
góry niestety nie zobaczymy - nasze "elity" to jest jakas kpina - wstyd,
że niektóre indywidua zasiadaja na czolowych stanowiskach.
Słowo "honor" znają tylko ze słowników z podstawówki,
a w zawodach robienia z gęby cholewy wygraliby mistrzostwa naszej
galaktyki.

Niestety, list kpt. "Warszyca" do "Radosława" po 71 latach nic nie
stracił ze swojej wartości i ogólnego przesłania, jakie z niego płynie.

Aż zacytuje fragment:

"Dziś, kiedy byle męt społeczny jest oficerem,
a im większy szuja, tym dość często otrzymuje rangę, najwyższym
odznaczeniem jest przeświadczenie, że jest się człowiekiem zasad i
honoru, wiernym synem Ojczyzny."

Tym optymistycznym akcentem zakończę, bo się flejm mało muzyczny robi;)

Pozdrówka
Nuel
Roman Tyczka
2016-07-19 15:24:36 UTC
Permalink
Post by Nuel
Post by Fëanor Aicanáro
zrobił dotąd żaden chyba polski (znany) zespół tego nurtu (W.S.T.Y.D.!).
Nie brak natomiast takich "artystów", którzy hołdują niesławnemu hasłu
"polskość to nienormalność". To przykre i boli.
Znany niestety nikt. Odnosze wrazenie ze się trocha boją tykać tematu,
bo zaraz będa "polskimi faszystami".
A Lao Che to co?


--
pozdrawiam
Roman Tyczka
Hausen
2016-08-01 09:38:36 UTC
Permalink
Cześć i Chwała Bohaterom!!!


Post by Fëanor Aicanáro
....rocznica. Nieodmiennie nie potrafię powstrzymać łez oglądając ten
http://youtu.be/uZT0r-tWOKE
Dzięki!
Dla mnie to też zawsze wielkie przeżycie: ścisk w gardle i ciary...



Użytkownik "Fëanor Aicanáro"
Post by Fëanor Aicanáro
Tak podsumowując Waszą dyskusję, bansie i Kiepu...
/1/ Sabaton gra prostą muzę, wpadającą w ucho. W tych cechach nie widzę
niczego złego, dopóki muza jest bardzo dobrze zagrana i niesie coś więcej,
niż śpiewanie o dupie Maryni.
Oni robią tę muzę bardzo dobrze i niosą (przynajmniej czasem) dobre
przesłanie.
/2/ Możesz to, bans, nazwać 'patataj for the glory' (wzorem Runningów,
Manowarów i ich naśladowców), mimo wszystko jednak patrz punkt pierwszy.
/3/ Rozumiem, bans, że szczerość w muzie jest dla Ciebie ważna (a "Sabaton
zdał sobie sprawę, że w Polsce może dzięki takim kawałkom więcej płyt
sprzedać"), ale zatem nie są chyba dobrym porównaniem Running Wild (i im
podobni)...? Sabaton znalazł sobie niszę, po pierwsze w sumie wcześniej
nie eksploatowaną (mylę się?), po drugie niekontrowersyjną (?).
/4/ Obaj macie rację, że to granie na jedno kopyto. Ale i mój ukochany
Dream Theater gra od dziesięciu lat na jedno kopyto (nie wspominam
ruszonego przez Nuela acepiorundece...), więc nie ma co o to kopii
kruszyć. Patrz punkt pierwszy. Zresztą ja z Po Zagonach też poniekąd gramy
na jedno kopyto, ale to nie o to w naszym graniu chodzi, by kombinować z
płyty na płytę. Muzyka - jak każda chyba sztuka (?) - ma różne cele, nie
tylko kombinowanie.
/5/ Bans, będę świnią: jak Ty z tych czytających, to przed 'że' stawiamy
przecinek :-)
/6/ "Żenujące jest to że niektórzy szukają potwierdzenia i podniesienia
swojej wartości jako Polaka nawet w takiej muzyce." Oj, pudło. Nie mam
potrzeby podnoszenia swojej wartości jako Polaka ani w ogóle, ani też w
szczególe przez słuchanie jakiejkolwiek muzyki. Dawno uwolniłem się z tego
narzucanego nam poczucia, że Polska jest do dupy, a na Zachodzie wszystko
jest zajebiste. Zresztą - biorąc pod uwagę szczególnie wydarzenia kilku
ostatnich lat - jeśli ktoś jeszcze się od tego nie uwolnił, to jest ślepy
i głuchy.
W przypadku tego kawałka i teledysku grają we mnie uczucia, które wyssałem
z mlekiem Matki. Po prostu ci Szwedzi zrobili to, czego nie zrobił dotąd
żaden chyba polski (znany) zespół tego nurtu (W.S.T.Y.D.!). Nie brak
natomiast takich "artystów", którzy hołdują niesławnemu hasłu "polskość to
nienormalność". To przykre i boli.
/7/ "A to jest już w ogóle szerszy temat, że posiłkuje sie wydarzeniami
sprzed 70 lat, szukając autorytetów i postaw godnych naśladowania. Cos
jest chyba nie tak, jak powinno." Nuelu kochany, przez tych siedemdziesiąt
lat zadziałało tyle czynników, które ukierunkowane były i są (!) na to, by
w nas zniszczyć poczucie wszelkiej wartości, że istotnie trzeba nam się
odwoływać do bohaterów z (nie tak znów dalekiej) przeszłości, żeby
próbować ocalić w nas poczucie polskości i wszystkiego, co się z tym
pojęciem wiąże.
Ja ich nie słucham na co dzień, co jakiś czas tylko przypominam sobie o
'Uprising', bo to i świetny kawałek i świetne video (z udziałem lubianego
przeze mnie Petera Stormare).
Czisław
Podpisuję się pod powyższym!

ps.

Wykonawców z "Kręgu Patriotycznego" trochę jest...
Przykładowo: http://prawicowyinternet.pl/patriotyczne-zespoly/
Poziom artystyczny - różny, ale poprawia się z roku na rok

pozdrav - Hausen

Kontynuuj czytanie narkive:
Loading...