Discussion:
Fender greasbucket vs. G&L PTB
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
OMSON
2015-08-07 09:20:19 UTC
Permalink
Chłopaki - bawił sie ktoś z Was w tego typu modyfikacje w gitarze?

http://www.1728.org/guitar12.htm
http://www.talkbass.com/threads/g-l-ptb-circut-for-bass.1121653/

Jakie macie preferencje względem rodzaju kondensatorów (PIO,
ceramiczne...) i rezystorów (węglowe, metalizowane, drutowe...)?

Pzdr, OMSON
glin
2015-08-09 18:44:50 UTC
Permalink
Post by OMSON
Chłopaki - bawił sie ktoś z Was w tego typu modyfikacje w gitarze?
http://www.1728.org/guitar12.htm
http://www.talkbass.com/threads/g-l-ptb-circut-for-bass.1121653/
Jakie macie preferencje względem rodzaju kondensatorów (PIO,
ceramiczne...) i rezystorów (węglowe, metalizowane, drutowe...)?
Pzdr, OMSON
a w ogóle słychać różnice między rodzajami kond/rezystorów?
ałdjowudu...
OMSON
2015-08-10 04:37:36 UTC
Permalink
Post by glin
a w ogóle słychać różnice między rodzajami kond/rezystorów?
ałdjowudu...
Sam oceń:




Pzdr, OMSON
glin
2015-08-10 19:43:15 UTC
Permalink
Post by OMSON
Post by glin
a w ogóle słychać różnice między rodzajami kond/rezystorów?
ałdjowudu...
http://youtu.be/IsrSeiCwynk
Pzdr, OMSON
uwaga, oceniam:
różnice nie warte czasu spędzonego na wymianę kondka, ani tym bardziej jakichkolwiek pieniędzy

z doświadczenia pamiętam (trochę się nazmieniałem bebechów w gitarach) że dobry np. strat zagra zawodowo z każdymi bebechami i tylko się reakcja na pokrętło zmienia (kwestia przyzwyczajenia jak z nowym autem, czy telefonem)
natomiast badziewie zawsze zagra jak badziewie i też się zmieni reakcja na kręcenie ale nadal będzie badziewie

jak lubisz corksniffing i fora złotouchych to polecam, bo fajnie to wkręca
do samej gry i nagrań natomiast to nic nie wnosi
OMSON
2015-08-11 06:57:16 UTC
Permalink
Post by glin
jak lubisz corksniffing i fora złotouchych to polecam, bo fajnie to wkręca
do samej gry i nagrań natomiast to nic nie wnosi
Ano nie wnosi - przy czym lubię się sam przekonać.

Na przykład wczoraj we fretlessie zmieniłem Orange Drop 715p 47nF 200V
na starego NOS-a militarnego Silver Mica 47nF 500V... Różnice słychać.
Jak dla mnie Orange Drop gra "śpiewniej" i wróciłem do niego...
Potestuję jeszcze metalizowane i ceramiczne i może jakieś PIO.

Pzdr, OMSON
Archidamos
2015-08-12 13:10:21 UTC
Permalink
Post by OMSON
Na przykład wczoraj we fretlessie zmieniłem Orange Drop 715p 47nF 200V
Sluchaj Gliny, dobrze gada. Doloze swoje 3 grosze.
Nawet, gdy zmiana kondzia cos da, to co najwyzej minimalna zmiane barwy, ktora rownie dobrze mozesz ukrecic galka w innej pozycji, albo na piecu, o kostkach nie trza wspominac. Generalnie zawracanie dupy i strata czasu, ktory lepiej poswiecic na cwiczenia, albowiem LAPA to 95% (lepsi twierdza, ze 99%) brzmienia.

Pozdrawiam
Archidamos
Vlezio
2015-08-12 18:21:55 UTC
Permalink
Archidamos ma rację.

Ja miałem 3 Fędery i każdy chujowy. Wymieniałem wszystko, co tylko się dało
z progami włącznie. Kicha totalna. Archi pamięta, jak się z tym zmagałem...

Odkąd mam Fendera przez duże "F" - zaprzestałem grzebaniny. Bo niby po co?

I jeszcze jedno.... Grzebanie zawsze łatwiej wychodzi z gitarach typu LP.
Też tego przerobiłem sporo. Innymi słowy dużo łatwiej "poprawić" LP niż
stata. Bo jak on jest chujowy to nic mu nie pomoże. Szkoda czasu, kasy,
energii i wkurwienia :)

Amen.
Vlezio



---
Ta wiadomosc zostala sprawdzona na obecnosc wirusow przez oprogramowanie antywirusowe Avast.
https://www.avast.com/antivirus
OMSON
2015-08-13 08:54:19 UTC
Permalink
Post by Archidamos
Sluchaj Gliny, dobrze gada. Doloze swoje 3 grosze.
Nawet, gdy zmiana kondzia cos da, to co najwyzej minimalna zmiane barwy, ktora rownie dobrze mozesz ukrecic galka w innej pozycji, albo na piecu, o kostkach nie trza wspominac. Generalnie zawracanie dupy i strata czasu, ktory lepiej poswiecic na cwiczenia, albowiem LAPA to 95% (lepsi twierdza, ze 99%) brzmienia.
No pewnie! Wcale z tym nie dyskutuje bo to święta prawda. :) Łapa to
podstawa! Jasne, że drobne różnice można skompensować na wzmaku, czy tam
kostkach w torze (sam o tym dobrze wiem, bo to robie na co dzień)...

Trochę się z tym bawię, bo np fretlessa lubię takiego sotte - prosto w
DI (takie ujecie moim zdaniem najlepiej oddaje charakter samego
instrumentu bezprogowego). W preclu i w tele popróbuje z ciekawości
(zwłaszcza greasbucket moda). A co do kaski - to zależy o jakich
podzespołach mówimy - za NOS-y to wiadomo, że niekiedy można sie nieźle
wyruchać z kasy...


Pzdr, OMSON
ankan
2015-10-20 20:37:09 UTC
Permalink
jak lubisz corksniffing i fora zlotouchych to polecam, bo fajnie to
wkreca do samej gry i nagran natomiast to nic nie wnosi
Ano nie wnosi - przy czym lubie sie sam przekonac.
Na przyklad wczoraj we fretlessie zmienilem Orange Drop 715p 47nF 200V
na starego NOS-a militarnego Silver Mica 47nF 500V... Róznice slychac.
Jak dla mnie Orange Drop gra "spiewniej" i wrócilem do niego...
Potestuje jeszcze metalizowane i ceramiczne i moze jakies PIO.
To sa kondensatory o tolerancji +/- 20-25% i te roznice wynikaja tylko z
roznic pojemnosci miedzy danymi egzemplarzami.
Dla czestotliwosci gitarowych liczy sie tylko jeden parametr - pojemnosc.
Kondensatory o pojemnosci 47nF nic nie dodaja do brzmienia, tylko tna pasmo.
Czestotliwosci, gdzie zaczyna byc wazna konstrukcja zaczynaja sie dopiero
przy czestotliwosciach radiowych, gdzie stosuje sie bezindukcyjne
kondenatory ceramiczne (dawniej mikowe).
--
pozdr.

.
Loading...